Jarosław Jakubowski Jarosław Jakubowski
191
BLOG

Kabaret na miarę czasów

Jarosław Jakubowski Jarosław Jakubowski Polityka Obserwuj notkę 0
Sobotni wieczór. Za oknem młodzież wlewa w siebie kolejne browary i ryczy na potęgę, a w telewizorze publika ryczy ze śmiechu na Mazurskiej Nocy Kabaratowej. "Kawały" na poziomie, mniej więcej na poziomie klozetu. I to jakie odważne, polityczne, tylko jakoś tak się składa, że wszystkie dotyczą PIS, czyli obecnej opozycji. W jednym kabareciarze nabijają się z posła Gosiewskiego. Nie z jego wypowiedzi, czy poglądów, to byłoby zbyt piękne. Oni rechoczą z jego wyglądu. Idzie to mniej więcej tak: załamany koleś pyta: Boże, czemu jestem taki nieszczęśliwy, a głos z offu odpowiada: Ciesz się, bo mogłeś wyglądać jak Gosiewski. Pamiętam jak "krytyczka" z "Wysokich Obcasów", Kazimiera Szczuka wyśmiała Magdę Buczek, niepełnosprawną dziewczynę z Rodziny Radia Maryja. Widocznie można, elyty pozwalają. Byle nie tykać rządu, bo ten jest cacy, wyczekany i wychuchany przez medialnych treserów z "Wyborczej" i "Polityki".
Kabaret pod Wyrwigroszem tak się przestraszył swojej wersji Jożina z Bażin, pod tytułem "Donald Marzy" (satyra "ostra" jak telewizyjne szopki noworoczne w czasach Jaruzelskiego), że na Mazurskiej Nocy Kabaretowej już tylko rozpaczliwie naparzał w PiS.
Rozumiem, pieniądze nie śmierdzą i punkty u władzy jakoś trzeba łapać.
Publika przyzwyczajona do klozetowego humoru w stacjach komercyjnych "kupi" dziś wszystko, nawet chamskie kawały o kalekach. Rechot będzie się niósł nad malowniczymi jeziorami mazurskimi i nad równiną Mazowsza.
Tylko, panowie kabareciarze, gdzie podziała się wasza inwencja, gdzie cienkie aluzje, humor inteligentny, a przez to prawdziwie śmieszny? Czyżby wazelina szkodziła talentowi?

Opowiadam się za światopoglądem konserwatywnym. Uważam, że w polityce i kulturze trzeba walczyć nie tyle o formę, co o treść.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka